Ja dzisiaj sobie jeszcze zostałam w domku, ale w środę już do szkółki, jest lepiej. Ale nuda mnie w domu zabija, więc Hyoga postanowił mnie odwiedzić i popstrykaliśmy kilka zdjęć oto efekt :
Tak więc naszą małą twrczość z wodą uważamy za udaną, mimo brudnej mojej łazienki i rąk Hyogi było gites!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz